czwartek, 7 sierpnia 2014

Gothic! - Wspomnienia.

Jest gra, którą liczę do miana najlepszych, tą grą jest właśnie: 

Gothic! [Trylogia] Ale!

Najbardziej pamiętne chwile wiążą się z drugą częścią tejże niesamowitej jak dla mnie gry.

         Gra mnie już na samym początku wciągnęła: mroczny klimat (to lubię :) bardzo ciekawie zapowiadająca się fabuła, świetna muzyka, całkiem fajny, z poczuciem humoru (zachowując przy tym swoją mroczną stronę) Bezimienny Bohater ze swoim kucykiem. To tylko kilka z wielu zalet tej gry!


Retrospekcja

          Pamiętam jak przez tydzień nie byłem w szkole, bo rzekomo chorowałem [naprawdę tylko pierwszego dnia się źle czułem :] Nie było rodziców w domu, ani braci [oczywiście], więc piwko, muzyka, oglądanie w internecie ładnych dziewczyn - tych rzeczy nie było :D, ale grałem w Gothic II, trochę w ZOO Empire, ale tylko chwilę na kodach :> 

           Bardzo trudny przeciwnik Ale! Łuk z 200 strzałami, eliksiry ze zdrowiem, zwoje z potężnymi czarami i chyba stykało :) Udało się ubić tego pierdzielonego trolla! Ha ha!

           O Boże! Trzeci rozdział fabuły. Na dworze padał deszcz. Byłem sam. W grze była noc i to dosyć realna jak na gry. Było ciemno, tylko księżyc i gwiazdy trochę oświetlały drogę, a ja głupi nie miałem pochodni, bo po co!? W nocy zawsze chodziłem w tej grze spać. Idę przed siebie, a tam...

Poszukiwacz!


          No kurde mać... Wyobraź sobie, że nic nie widzisz, idziesz sobie spokojnie po drodze, aż tutaj nagle przed tobą pojawia się taka postać, gdzie wydobywa się od niego czerwona poświata i mówi do ciebie demonicznym głosem, że ciebie zabije...? Heh, przestraszyłem się go. Nie do zapomnienia! :)

          No oczywiście jest jeszcze wiele przygód jakie mnie tam spotkały... 
- zwiedzanie klasztoru ( a jak mówił Bezimienny - Jest tam... inaczej!)
- próba dostania się po cichu, jak Asasyn do miasta, które było otoczone przez "Hordy" orków. (Ja z jednym(!) nie miałbym szans!
- dostawanie po mordzie od każdego w obozie najemników Ale!

... i wiele więcej!

O samej grze:

          Jak było widać powyżej na filmiku, czy obrazku jest to mroczna gra cRPG, dziejąca się w klimatach europejskiego średniowiecza.

I
          Górnicza Dolina - miejsce otoczone magiczną barierą, nikt kto przedostanie się do niej nie wyjdzie. Urzędują tam najgorsze osobniki w Królestwie Myrthany, gdzie czekają aż przywalą Protagoniście w łeb, nie licząc już oczywiście o hordzie orków, chcących przerobić ludzi na ubranka, garnki, szklanki... i takie tam... Ale! Zapomniałem o najważniejszym! Opętani ludzie wybudzili ze snu potężnego Demona: Śniącego podającego się za boga! Bohater będzie musiał pokonać jegomościa ratując świat oczywiście, no i wydostać się z tej pieprzonej za przeproszeniem bariery! Czy mu się uda? :) Cóż... Pytanie retoryczne... :>

II
          Fabuła toczy się na wyspie Khorinis, na której ludzie prowadzą wojnę z wielkimi, ohydnymi Orkami. Oprócz tego wyspie jak i całemu światu zagrażają... smoki! Gracz ma za zadanie odszukać potężny artefakt, dzięki któremu pokona Dowódcę Smoków. Nie jest łatwo jak można się domyślić. Gracz ma co chwilę po górkę. Wszyscy wszystko utrudniają, wszędzie orki, Bezimienny dostaje po mordzie od wielu osób.Nie jest łatwo. Ale! Pan Bezimiennisław Kucowaty sobie poradzi.... :D

III
          Wojna między ludźmi, a orkami rozpoczęła się na dobre. Orki to mają plan... Porozpierdzielać wszystko w drobną makówkę i zrobić z ludzi niewolników. Jeśli jesteś silny masz szczęście, możesz zostać ich najemnikiem. Bezimienny bohater, bo kto kurczę niby inny, przecież nie Wrzód z pierwszej części musi ogarnąć sytuację i sprawić by zapanował porządek w Królestwie, bo tak dalej być nie może! 

Rozwijając atuty gry:

*Mimo iż jest to gra mroczna, ma wiele śmiesznych momentów:


Moje ulubione:

"-hej... myślałem, że nie żyjesz!
  -tak... też tak myślałem"

"-a co właściwie robisz?
 -a... [...] mogłem lepiej zostać w domo z moją starą, tam było tak samo, ale mogłem przynajmniej dobrze zjeść."

"-to może tak... Twój ojciec zabawiał się z owcami.
 -cóż... były takie plotki..."

"-czy to coś z przodu twojej głowy to twarz czy dupa?"

"-kim jesteś?
 -nazywam się: Abuyin ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi"

"-masz jakiś problem? :D"

"-sądząc po twoim wyglądzie pewnie wydasz je na wódkę, albo przepuścisz w burdelu!
  -a co? Masz może lepszy pomysł?"

"-Chyba nie przyszedłeś tu żeby sprawiać kłopoty, co?
-JASNE, ZAMIERZAM PRZEJĄĆ KONTROLĘ NAD CAŁYM OBOZEM!"

"-świątynia straciła swoją moc.
  -powiesz mi jak to robisz?
  -cholera, sam nie wiem."

 Ale! Dobrze, trochę tego jest :D

*Dubbing - super! Jacek Mikołajczak - mistrzostwo! Lepiej wybrać nie mogli!

*Muzyka - git majonez! Kai Rosenkranz - najlepszy kompozytor soundtracków do gier!





Może was przynudzać, ale co? Jest piękna! :> Sam jej słucham czasami. Nie jestem mimo to jakimś "wielkim" smutasem, bo często słucham rocka, disco polo czy dubstepu. Zacząłem słuchać muzyki poważnej, ze względu na moje przeżycia... (ale to nie na temat, kiedyś napiszę o zainteresowaniach)


*Grywalność - wciąga jak cholernik! Fabuła, długa ciekawa, walka wymagająca (i dobrze) ciekawe postacie, duży świat, ciekawe tereny do eksploracji...

*Grafika - jak na tamte czasy grafika była dobra. Jeżeli chodzi o trzecią część... Nawet do dzisiaj niektóre widoki są mega!






Aż się czasem łza w oku kręci...!

Nigdy nie zapomnę tej gry. W świecie Gothic'a spędziłem setki(!) godzin! Liczę na to, że będzie kiedyś Gothic V [IV do serii nie liczę, bo to jest nieporozumienie (kiedyś o tym napiszę na blogu :>)]

Przynajmniej jest seria Assassin's Creed, która godnie zastępuje mi brak nowej gry z tej serii.

No ale studio Piranha Bytes pracuje teraz na grą Risen 3: Titan Lords
Niedługo premiera - czekam! Ale!




Ale się rozpisałem... :D

Good bye! :)